Ludzie komplikują sprawy,
z obawy przed prostymi rozwiązaniami
„Nie mam żadnych talentów – prócz namiętnej ciekawości” powiedział podobno Albert Einstein, ale kto go tam wie. Jednak to zdanie bardzo do mnie pasuje. Jeśli coś w życiu naprawdę dobrze mi wychodzi to właśnie słuchanie. Co ciekawe, większość ludzi znając mnie z występów, konferencji, czy szkoleń ze zdziwieniem odkrywa moją zdolność do oddania przestrzeni rozmówcy.
A jak powstały audycje? To był totalny przypadek.
W 1993 roku ja miałem 16 lat, a w telewizji leciał „Przystanek Alaska”. Marzyłem o dwóch rzeczach. O podkoszulku z długimi rękawami, na który będę mógł zakładać koszulę z podwiniętymi rękawami, aby podkoszulek wystawał … i w tamtych latach ten sen nie był możliwy do spełnienia. Drugą fascynacją było być jak Chris Stevens, znany jako Chris o poranku i budzić miasto okrzykiem „Good Morning Cicely!”.
Drugim filmem, który wywarł na mnie wpływ był „Pump Up The Volume”, zwany w Polsce jako „Więcej Czadu”. Oglądałem go na kasecie VHS z wypożyczalni raz za razem. A cytat „One day I woke up, and I realized I was never going to be normal, so I said, „Fuck it.” I said, „So be it.” do dziś dobrze mnie definiuje.
I tak niesiony przez potrzebę rebelii w liceum prowadziłem w przyjacielem radiowęzeł, przez który zostaliśmy zawieszeni w prawach ucznia. Ale to osobna historia.
Potem przyszły studia, kariera i w wieku lat 42 wróciłem do marzeń o rozmowie na antenie z ciekawymi ludźmi. Jak dobieram gości? To proste – rozmawiam z ludźmi, z którymi bez kamer i mikrofonów i tak bym chciał rozmawiać. A #HerraOnAir lub #13_10uHerry tylko mnie motywują do wykonania telefonu i zaproszenia na rozmowę.
Skontaktuj się Przesłuchaj podcasty
A zawodowo …
Jestem mówcą, trenerem, mentorem.
Jako mówca występuję na kongresach i konferencjach. Prowadzę inspirujące wystąpienia z zakresu sprzedaży, przywództwa i zmian technologicznych. Uwielbiam inspirować uczestników prezentując i analizujące trendy. Cieszę gdy po moich wystąpieniach pojawia się refleksja i pomysł na wprowadzenie zmian w sprzedaży, obsłudze Klienta, czy zarządzaniu.
Jako trener projektuję skuteczne procesy rozwojowe. To co pochłonęło mnie bez reszty to Edutainment. Czyli neologizm powstały z połączenia Education i Entertainment. Uwielbiam udowadniać, że hasło „bawić ucząc, uczyć bawiąc” nie musi być tylko przykrywką dla infantylnych gier i zabaw, ale poważnym procesem łączących technologię, nowoczesną rozrywkę, na granicy show, z potężną dawką wiedzy i umiejętności.
A jako mentor wspieram liderów w osiąganiu sukcesu. Moimi atutami są wiedza i doświadczenia biznesowe z bardzo różnych organizacji oraz to, że przychodzę z zewnątrz. Pomagam wtedy, gdy ciężko być prorokiem we własnym domu.